Dekoracje nawiązujące do tematyki lasu to trend nie tylko w wystroju wnętrz, ale nawet przyjęć weselnych (forest wedding). Tutaj skupię się na urządzaniu mieszkania / domu. Leśne nawiązania są bardzo bezpiecznymi elementami wystroju – mają naturalne barwy (główne to odcienie brązu i zieleni), przynoszą pozytywne skojarzenia z miejscem relaksu oraz sprawiają, że wnętrze wygląda bardziej przytulnie. Co ważne, dekoracje rodem z lasu pasują do wielu stylów urządzania wnętrz, np. skandynawskiego, rustykalnego czy modern farmhouse. Poniżej subiektywny przegląd leśnych ozdób – chciałabym pokazać Wam wiele inspiracji, dlatego podzieliłam je na części. Tutaj pierwsza partia – zapraszam!
Las w słoiku
Miniatura lasu zamknięta w szkle – rośliny tworzą ekosystem, który z założenia nie wymaga podlewania. Do kompozycji warto użyć miniaturowych roślin, mchu, kamyków, szyszek, patyków i innych naturalnych elementów.
Rośliny
To one głównie tworzą klimat lasu – w doniczkach np. paprocie, bluszcze, fitonia, a w wazonie gipsówka.
Ramka szklana na łańcuszku z suszoną paprocią
Ramka z mchem chrobotkiem
Plastry drewna
Mogą służyć jako podstawki pod naczynia lub deski do krojenia.
Pieńki
Przykładowo w roli siedziska, stołu, stolika nocnego czy kwietnika.
Szyszki
W szklanych naczyniach lub w formie girlandy.
Podobają Wam się powyższe pomysły? Widzielibyście takie dekoracje u siebie (jeśli tak, to które)?
Pozdrawiam,
@blackdoghouse.blog
PS. (04.2019): Jest już kolejna część inspiracji. Zapraszam na wpis Leśne dekoracje część 2.
Uwielbiam motywy leśne, zwłaszcza zimą. Dziś bym pewnie kombinowała z takim weselem, wianek z polnych kwiatów, paprocie przy alei, lampiony zwisające z gałęzi:)
Dokładnie takie miałam marzenie, udało się je zrealizować 🙂 Wpadłam na ten pomysł, bo miałam problem z wyborem kwiatów. Czułam, że kwiaty nie pasują do mnie (nie noszę kwiecistych sukienek, nie lubię też takich ozdób;) Dekoracje leśne były dla mnie objawieniem. Wyszło zaskakująco pięknie. A do ślubu pojechaliśmy zielonym starym motocyklem wojskowym z wózkiem bocznym (ja w tej sukni w nim… :P) oczywiście przystrojonym w leśne dodatki 🙂 niezapomniane przeżycie 🙂
Wow, to musiało wszystko razem wyglądać magicznie! Idealny temat na post o ślubnych inspiracjach:) U mnie były klimaty wiejskie:D mały kościółek, spacer wzdłuż łąki na salę weselną. Ech, wspomnienia:)))
Piękny pomysł 🙂 Takie naturalne klimaty bardzo do mnie przemawiają. Miło powspominać tak przełomowe chwile:)